Mediacja w poszukiwaniu rozwiązania


Data publikacji: 09.08.2023 |


Ostatnio rzadko tutaj zaglądam, ale bardzo potrzebowałam odpoczynku, więc korzystam z uroków wakacyjnego spowolnienia w sądach i nadrabiam zaległości w podróżowaniu, czytaniu i smakowaniu różnych pyszności w wyborowym towarzystwie. A że ostatnio pogoda była niezbyt sprzyjająca, to nadrabiałam zaległości serialowe. Bardzo mnie wciągnął serial "Królowa piękna z Jerozolimy", w którym wątki obyczajowe przeplatają się z zagadnieniami historycznymi.

 

Wspominam o tym serialu na swojej stronie, gdyż w jednym z odcinków pojawiają się mediacje okołorozwodowe. Bardzo mnie to ucieszyło, ale chciałbym się do kilku kwestii odnieść, aby ten przekaz nie utarł błędnych przekonań na temat mediacji.

 

W tym serialu mediator po wysłuchaniu obu stron i ich bliskich decyduje, że mąż powinien wyrazić zgodę na rozwód (żona jest zdecydowana od początku). Scena kończy się tym, że wściekły mąż wychodzi i krzyczy, że się nigdy na ten rozwód nie zgodzi.

 

Przede wszystkich warto podkreślić, że mediator w trakcie mediacji nie podejmuje za strony decyzji, nie rozstrzyga zaistniałego sporu, niczego stronom nie narzuca.

 

Wyróżniamy dwa główne typy mediacji. W trakcie mediacji facylitatywnych mediator jedynie pomaga stronom w znalezieniu ich wspólnego rozwiązania, głównie przez tonowanie emocji i udrażnianie wzajemnej komunikacji. W trakcie mediacji ewaluatywnych mediator natomiast sugeruje stronom rozwiązania, które oni mogą przyjąć, ale nie muszą, bo ostateczna decyzja zawsze należy do stron.

 

W praktyce mamy zwolenników i przeciwników obu form mediacji. Ja jestem zwolenniczką drugiego typu mediacji, gdyż z własnych obserwacji widzę, że strony same wielokrotnie proszą o sugerowanie rozwiązań, gdyż czują, że znalazły się w impasie i same nie są w stanie z tej sytuacji już wybrnąć. Ponadto, przygotowuję jednie ugody, które potem trafiają do sądu z wnioskiem o zatwierdzenie, a więc jako prawnik staram się dopilnować, aby te ugody były wykonalne, a więc aby sąd mógł potem skontrolować wykonanie takie ugody i żeby nadawała się ona do ewentualnej egzekucji komorniczej. Na szczęście polskie przepisy pozwalają mediatorowi sugerować (nie narzucać) rozwiązania.

 

Pamiętać jednak należy, że wybór sposobu zakończenia sporu i treści porozumienia zawsze należy do stron i to pomaga uniknąć takich sytuacji, w których jedna ze stron krzyczy, że się z rozwiązaniem nie zgadza i trzaska drzwiami, wracając do punktu wyjścia.

 

< powrót do listy wpisów


Wybrana tematyka porad prawnych

Aktualności

więcej aktualności >

Strona korzysta z plików Cookies do celów analitycznych i w celu zapewnienia większej wygody korzystania ze strony. Więcej szczegółów na temat Cookies w Polityce Prywatności

X